Kochane dziewczęta, ponieważ tak wiele z Was czeka na recenzje tej maski, postanowiłam, że post pt: "Problem z głowy" zaczeka, a dziś wstawiam Wam recenzje kosmetyku.
O samej masce naczytałam się mnóstwo fajnych recenzji, jaka to jest dobroczynna, jak działa cudownie na włosy sprawiając, że są nawilżone. Zachęcona tym bardzo, wszystkimi pozytywnymi opiniami kupiłam!
Przystąpiłam więc do działania. Po umyciu włosów nałożyłam i zmyłam. Jesteście ciekawe co dalej? Jaki efekt? O tym już za chwilę.
Najpierw o tym co oferuje producent i co pisze o masce.
Maska zawiera naturalne ekstrakty z miodu i migdałów, które są bogate w aminokwasy, cukry, witaminę A, B1, B2, C, E oraz minerały dzięki którym włosy są nawilżone i odzyskują naturalny blask.
Skład maski
Skład jak skład. Średnio wyróżnia się składem wśród innych masek. Jest raczej owocowy, kiwi, pomarańcza, jabłko. A miód? Gdzie jest miód? Przecież on jest w tej masce najważniejszy!? Widzicie, że zajmuje dalsze miejsce w szeregu:( Szkoda:(
Opakowanie
Maski jest dość sporo, ponieważ w tym ładnych słoiczku znajduje się aż 1 litr maski. Duuuuuuuuużżżzooooo!!!!! A co jak maska nie będzie odpowiadać naszym włosom? Nie ma co żałować gdyby tak się stało, można ją spożytkować inaczej. Dla mnie takim wypróbowanym sposobem jest korzystanie z niechcianych masek, kiedy golę nogi i kiedy nie mamy żelu. Maska wytwarza fajną warstwę ochronną i nie naraża naszego naskórka na uszkodzenia. Kiedyś, ktoś polecił mi tę metodę i dzięki niej zużyłam już jedną niechcianą maskę. Próbowałyście kiedyś tego sposobu?
Cena
Plusem jest rzeczywiście cena. Za 1 litr maski zakupionej w Hebe zapłaciłam około 15 zł.
Zapach
Bardzo, ale to bardzo przyjemny. Da się wyczuć zapach miodu, migdałów a tak w ogóle to pachnie mi wanilią, lekko słodko:)
Konsystencja
Jest po prostu WOW!!!
Zobaczcie same!!!
Maska wygląda jakby na prawdę zawierała naturalne niewielkie ilości miodu. Przede wszystkim uczucie jest bardzo dziwne jak zanurzam palce w masce, ale ciekawe. Osobiście nie widziałam nigdy maski czy odżywki o podobnej konsystencji. Bardzo mnie zaciekawiła. Mogę porównać konsystencję maski, kiedy ją nabieramy do załamującej się tafli miodu. Zbija się dosłownie w kawałki. Jest budyniowata:)
Dostępność
Maskę kupiłam w Hebe. Musiałybyśmy poszukać gdzie jeszcze ewentualnie jest dostępna. Warto poszukać ją na internecie gdzie większość kosmetyków jest do kupienia.
Efekt
Przejdźmy teraz do efektu jaki uzyskałam po jej użyciu. Mam mówić prosto, czy bardziej wygórowanie? Hm.....?
To powiem tak!
Maska przesuszyła moje włosy. Kiedy ją nakładałam i rozprowadzałam nie sprawiała problemów. Mogę porównać ja do mojego ulubionego Kallosa, kiedy go nakładamy na włosy. W przypadku SERI odczucie było podobne. Bardzo łatwo i wygodnie. Czułam pod palcami, że ładnie wchłania się we włosy. Kiedy zmyłam ją całkowicie włosy były w połowie odżywione. Nie trzymałam jej krótko tak jak każe producent, czyli około 3 minuty. Ja przynajmniej 10!!! Rezultat nie był dla mnie do końca zadowalający. Liczyłam, że będzie świetna. Przecież jest miodowa a moje włosy miód kochają:) Włosy po wyschnięciu wyglądały jeszcze w miarę przyzwoicie, ale na drugi dzień zrobił się lekki przesusz i nie żyły nawilżeniem ale suchością, co zaskutkowało kolejnym umyciem na drugi dzień z dodatkową porcja nawilżenia, tym razem miodem naturalnym w ramach rekompensaty. Dodatkowo lekko się poplątały i były porowate. TAK BYĆ NIE POWINNO!!!!
Moja ogólna ocena maski jest w skali 5 na 10:)
Dziewczyny być może na waszych włosach zadziała cudownie i będziecie z niej zadowolone. Są jeszcze inne maski z tej serii. Pamiętam, że na pewno jest do włosów farbowanych. W każdym razie ja na pewno jej nie kupię kolejny raz. A szkoda bo wiązałam z nią nie małe nadzieje:(
To chyba na tyle z mojej strony o produkcie dzisiaj przez mnie recenzowanym.
Jeżeli macie jakieś pytania piszcie i pytajcie w komentarzach. Być może już ją stosowałyście i macie o niej wyrobiona opinie?
Pozdrawiam
Monique
No to już wiem, że jej nie kupię ;) Wolę nie ryzykować. I w dodatku ten miód, którego moje włosy nie lubią. Twoja recenzja mnie skutecznie do tej maski zniechęciła ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, zawsze możesz spróbować, jeżeli mozesz pozwolić sobie na wydanie tych około 15 zł. Mnie nie zaskoczyła pozytywnie, wręcz odwrotnie. A nóż wieelec dla Ciebie okaże się idealna. Myslę czy nie dałoby się jej jakoś zmodyfikować. Trochę szkoda mi tego słoja. Najwyżej podaruje ją mamie do spozytkowania, być może dla niej się przysłuży:)
UsuńZauważyłam, że zbiera średnie opinie na swój temat.
OdpowiedzUsuńZa duża jak dla mnie i do tego szału nie robi... Nie kupię na pewno ;)
nie zasłużyła się, niestety:(
UsuńChyba jednak ta maska nie dla mnie, wolę kiedy włosy są dociążone i nawilżone :)
OdpowiedzUsuńja dokładnie tak samo lubię, włosy wydawały mi się szorstkie
UsuńJa uwielbiam tą maskę :) Myję włosy codziennie więc nie zauważyłam przesuszenia na drugi dzień :)
OdpowiedzUsuńnajwyraźniej Twoje włosy ją uwielbiają moje nie:) a szkoda:(
UsuńU mnie maska sprawdziła się rewelacyjne! :)) Każde włosy reagują inaczej! :P
OdpowiedzUsuńdokładnie tak:)
Usuńja niechciane tzn nietrafione maski zużywam jako odżywkę pod olej:)
OdpowiedzUsuńdokładnie, to jest jakaś opcja, z tym ,że ja muszę się przepomóc i wypróbować w końcu olejowanie na odżywkę:)
UsuńHmm kurcze, no to ciekawe dlaczego u Ciebie ona nie działa, ja jej używam już od hoho.. i jeszcze dłużej i u mnie sprawdza się świetnie ! Buziaki
OdpowiedzUsuńno niestety nie na kazde włosy działaja te same kosmetyki:)))
UsuńPrzeciez miod jest przed ektraktami owocowymi i to wcale nie az tak daleko
OdpowiedzUsuń