Witajcie dziewczynki!!!
Jak mijają Wam święta? Pogoda już trochę ładniejsza i jest dużo cieplej:)
We wczorajszym poście opisałam Wam jak skutecznie przyśpieszyłam porost. Uzyskałam wspaniałe efekty z czego jestem niezmiernie zadowolona!!!! Niezawodne CP. Wooooooowwww!!!!!
Niemniej jednak mój weekend dla włosów skończył się podcięciem lekko końcówek, aby układały się lepiej i były zdrowiutkie. Mój niezawodny fryzjer robi to doskonale. W zasadzie nie muszę instruować co i jak.
Weekend dla włosów jest nieco inny niż zwykle. Lubię moje loki po podcięciu, ponieważ są lekkie i ładnie skręcone.
Oczywiście po podcięciu umyłam je odżywką, skalp szamponem Garnier- brzoskwinia i olejek migdałowy. Nałożyłam na 15 min. niebieską Isanę z dwiema łyżeczkami miodu oraz sześcioma kroplami kwasu hialuronowego. Po myciu kochana maska Kallos Late również z hialuronem na 10 minut. Na zakończenie pielęgnacji odżywka b/s Joanna miód i cytryna. Po naturalnym wyschnięciu loczki prezentują się jak powyżej.
Uważajcie na kubły wody w Śmingusa Dyngusa aby nie zmoczyły się Wasze czuprynki:)))))
Buziaczki
Pozdrawiam
Monique
Masz tak długie włosy, że wgl nie widać, że były podcinane :) Ile mama ci ich ciachnęła? - 1 cm? :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie Kasiu gdzi 1cm.
UsuńNo dokładnie! Burza loków nie daje po sobie poznać, że została skrócona :)
Usuńto miło mi to słyszec pocieszyłyście mnie, poniewaz nie lubie obcinać włosów....chiałabym aby rosły, rosły i rosły!!!!!! zdrowe oczywiscie bez podcinania:)
UsuńZazdroszczę Ci tych loczków <3
OdpowiedzUsuńburza loków :)) u mnie się nic nie leją dzisiaj wodą, tradycja zanika !!
OdpowiedzUsuńOj u mnie to samo!!!!
Usuńnie mogę się nadziwić jak piekne są Twoje włosy:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuje Moniu:)
UsuńŚliczne włoski masz! Nie widać podcięcia :) Ja w maju też muszę iść do fryzjera na podcięcie końcówek. Nie lubię tego i bardzo się boję tej wizyty :(
OdpowiedzUsuńJa na szczescie fryzjera jestem pewna, a włosy niestety trzeba odswiezac:) bedzie dobrze
Usuń